NIEMAŁO ZABIEGÓW

Niemało ustalonych tradycyjnie zabiegów, ale i niemało trudności, z których pokroju warto byłoby sobie zdać sprawę.Trzeba zresztą zaznaczyć, że zanim badacz przystąpi do szuka­nia i studiowania literatury przedmiotu, już ją poniekąd zna. W wypadku przeciwnym nie doszedłby wcale nawet tylko do tymczasowego ustawienia swojego problemu naukowego. Zna ją mianowicie przede wszystkim z podstawowych studiów wyż­szych — z wykładów i z podręczników — ponadto- z czytania dzieł naukowych, kierowanego czy to ciekawością, czy to przy­godną potrzebą, np. celem opracowania referatu seminaryjnego.A więc ma już za sobą pewne oparcie, oczywiście na ogół niewy­starczające do chociażby tymczasowego powzięcia nowego pro­blemu.Na pytanie, co to jest literatura przedmiotu, niełatwo odpowie­dzieć. Nie sposób przyjąć, że są to publikacje naukowe — w po­staci książek i artykułów w czasopismach — rozpatrujące temat, który stanowi przedmiot nowego przedsięwzięcia badawczego. Znaczyłoby to, że ktoś dane przedsięwzięcie już wykonał i że autor nowej pracy chce po prostu sprawdzić, kto i jak to już zrobił.